Menu:

MÓDLMY SIĘ:

 

Akt zawierzenia

Bożemu Miłosierdziu

Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.
Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.
Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna,
miej miłosierdzie dla nas i całego świata! Amen.


Jan Paweł II, Kraków-Łagiewniki, 17.08.2002 r.

 

FACEBOOK:

PROGRAM UE:

dfhgrhgrsegwae

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów wiejskich:

Europa inwestująca w obszary wiejskie.”

Operacja pt. Wykonanie konserwacji zabytkowych organów w kościele M.B. Nieustającej Pomocy w Węglówce, której celem jest zachowanie dziedzictwa kulturowego poprzez remont zabytkowych organów

współfinansowana  jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania

„Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju” – mały projekt

Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013

ROK LITURGICZNY:

 

 

 

 Rok Duszpasterski 2022/2023

Wierzę w Kościół Chrystusowy

Losowe zdjęcia:

III niedziela Wielkiego Postu 2015 - rozważanie...

Autor: AiT | Data: 2015-03-08 14:03

Ewangelia według św. Jana

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje.


Łatwo wyobrazić sobie skandal, jaki wywołał Jezus swoim „wyczynem”. Właśnie w takich kategoriach – wybryku i skandalu, musieli ocenić czyn Jezusa świadkowie tego wydarzenia; kto wie, zrazu może i Jego uczniowie.

Ale Jezus nie przyszedł po to by nas raczyć skandalami. Każdy Jego czyn i gest miał charakter znaku, symbolu, o głębokiej wymowie i znaczeniu – ale tylko dla tych, którzy dzięki wierze i Słowu Bożemu potrafili te symbole zrozumieć. Apostołowie w którymś momencie zrozumieli – gdy przypomnieli sobie proroctwo z Psalmu 69: „Gorliwość o dom Twój mnie pożera”.

Jezus przyszedł po to, aby oczyścić świątynię, czyli miejsce oddawania czci Bogu. Nie chodzi tu tylko o miejsce fizyczne, o mury, do których Żydzi byli bardziej przywiązani, niż do samego Boga. Jezusowi chodziło o żywą świątynię, o świętą – bo wybraną przez Boga, społeczność Izraela. To ona przede wszystkim domagała się oczyszczenia.

Przeświadczenie o obecności Boga pośród swojego ludu było bardzo wyraźne na kartach Starego Testamentu, ale już nie tak żywe w świadomości Żydów. Wbrew ostrzeżeniom proroków i zakazowi samego Boga, wyrażonemu w pierwszym przykazaniu – „Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną” – Żydzi coraz bardziej zaczęli się przywiązywać do zewnętrznych znaków i symbolów Boga. Arka Przymierza, zawierająca kamienne tablice przykazań, zaczęła dla nich więcej znaczyć, niż Słowo Boga na tych tablicach wyryte. Świątynia, będąca znakiem obecności Boga i miejscem modlitwy, stała się ważniejsza od samego Boga i modlitwy. Ołtarz do składania ofiar, ważniejszy od Tego, któremu ofiary składano, a Prawo ważniejsze od Prawodawcy.

To wszystko domagało się oczyszczenia i Jezus przyszedł to uczynić. Przyszedł postawić właściwe akcenty: przesunąć je z materii i symbolu, na treść i rzeczywistość symbolizowaną, czyli na Boga i Jego Słowo. Właśnie taka była konkluzja rozmowy Jezusa z Samarytanką przy studni. Gdy ta powiedziała Jezusowi o sporze Żydów z Samarytanami na temat fizycznego miejsca kultu, Jezus odpowiedział: „Nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. (...) Bóg jest duchem; potrzeba więc by Jego czciciele oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie”.

Galeria:

wielki_post_news01.jpg Powrót do Strony Głównej
Projekt i realizacja: © 2011 by