Pielgrzymka Leżajsk-Przeworsk-Markowa

Autor: x.Adam | Data: 2023-08-31 15:08

Wyprzedzamy wszystkich! Sprawozdanie z pielgrzymi widzianej oczami ks. Adama.

Ksiądz Proboszcz Sławomir z wdzięczności za dużą pomoc w zorganizowaniu dożynek gminnych w Węglówce, zorganizował jednodniową pielgrzymkę do Leżajska, Przeworska i Markowej.

Na zbiórce bardzo wczesnym rankiem bo o godz. 5 45 wstawiło się 33 osoby skąd ruszyliśmy do Leżajska.

Tam po Bazylice, pw. Zwiastowania NMP - (kościele wedle tradycji wybudowanym w miejscu ukazania się Maryi z Józefem), oprowadził nas Br. Władysław. Mogliśmy tam zobaczyć piękny barokowy ołtarz, bogato zdobione stalle, oraz ambonę. W nawie głównej podziwialiśmy organy, a raczej monumentalny zespół organowy, na którym - jedynym na świecie - może grać trzech organistów równocześnie.

Pod posadzką tej bazyliki pochowany jest  o. Julian Ślósarz - wuj ks. Jana Ślósarza, budowniczego  górnego kościoła w naszej parafii, który zapewnił swojemu bratankowi gruntowne wykształcenie, dzięki któremu mógł zostać kapłanem.

Następnie przejechaliśmy do Przeworska, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Pożarnictwa, które zawiera około 1200 eksponatów związanych z ochroną przeciwpożarową i strażą pożarną. Muzeum to powstało z prywatnych zbiorów p. Leona Trybalskiego, który swoją pasję kolekcjonerska rozpoczął w chwili, gdy otrzymał mały kalendarzyk, związany z tematyką straży pożarnej.

Zwiedzaliśmy także wnętrze pałacu Lubomirskich, miejsce w którym urodził się Kazimierz Lubomirski, który wraz ze swoją żoną Teresą przekazał na prośbę ks. Jana Ślusarza ziemię, dzięki której można było zacząć budować górny kościół w Węglówce. Do dziś w naszej parafii odprawiane są tzw. Msze św. fundacyjne m.in. za ofiarodawców ziem pod budowę kościoła i obserwatorium na Lubomirze.

Następnie udaliśmy się do Kościoła pw. św. Barbary u ojców Bernardynów. Tam przyjął nas i gościł w klasztornym refektarzu o. Erwin Ceklarz, którego mama pochodzi z Węglówki. Opowiedział nam też o Kościele parafialnym. Przy odsłonięciu obrazu MB Pocieszenia mogliśmy usłyszeć fanfary, które po raz pierwszy zagrały dzień wcześniej w dzień odpustu przeżywanego w tym sanktuarium.

Następnie pojechaliśmy do Markowej, miejsca w którym żyła rodzina Sług Bożych Ulmów.

W czasie kiedy cała Polska i Kościół przygotowują się do beatyfikacji tej wyjątkowej rodziny, my wyprzedziliśmy wszystkich i modliliśmy się w miejscu, gdzie jeszcze do niedawna spoczywały ich doczesne szczątki, a także przezywaliśmy Msze Świętą w parafii, gdzie rodzina Ulmów wzrastała w wierzę katolickiej.

Po czym udaliśmy się w drogę powrotną, w której nie mogło zabraknąć postoju w pewnej restauracji, z której pomimo obostrzeń pana kierowcy, co niektórzy przemycali wrapy i inne kanapki dla swoich najbliższych :)

Wróciliśmy do Węglówki około godz. 21, zmęczeni, ale bogatsi o nowe doświadczenia, gdyż w styku z historia, pięknem sztuki i miejscami związanymi ze świętością rozszerzały się nasze dusze.